niedziela, 15 czerwca 2014

Basilico, rosmarino, mezzaluna, aglio, pomodoro - ciao bella Italia!

Witajcie po krótkiej przerwie ;) Chociaż pogoda tego czerwca nas nie rozpieszcza, to postanowiłam zadbać o wakacyjny klimat na własną rękę. A dla mnie prawdziwe wakacje to Włochy. Włoskie jedzenie, włoskie plaże, miasta, architektura i język. 


Wrzucam dodatkowo kilka starych zdjęć, bo dokładnie o tej porze rok temu leżałam sobie nad Morzem Śródziemnym w Toskanii i bardzo za tym tęsknię. 








Bella Italia!

9 komentarzy:

  1. Piekne zdjęcia, akurat do Włoszech nie miałam jeszcze okazji zawitać, ale włoską kuchnię lubie.
    Dobrego dnia życze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! :) Włochy gorąco polecam. Istnieje wielka szansa, że pierwszy pobyt we Włoszech zaowocuje miłością od pierwszego wejrzenia. A potem się myśli tylko o tym żeby wrócić ;)

      Usuń
  2. Podzielam Twój zachwyt Włochami i tamtejszą kuchnią. I jeszcze Grecję miło wspominam pod tym względem. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie byłam w Grecji, ale myślę, że by mi się spodobało :))

      Usuń
  3. Toskanska kuchnia, to przede wszystkim prostota, prawda? Swieza i dobra oliwa, pomidory, nieslony chleb, pecorino i..starczy;)
    Fajne ujecie ze Sieny:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak! Mogłabym tak jadać codziennie, najlepiej na słonecznym toskańskim tarasie ;) Marzenia....
      Dziękuję :))

      Usuń
  4. o tak:) ja tez lubię włoską kuchnię:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję! :))